Rozdziel
czość
Chleb
a (RIP)

repetytorium - miniatura

Wiersze z “repetytorium”

Maciej Taranek

W tym tomie, pełnym zredukowanych form poetyckich, żywioł liryczny zderza się z chłodem logiki, a to, co powstaje w wyniku zderzenia, jest czymś na wzór epifanii; no dobrze: epifania, ale gdzie zmieścić ironię, gdy konwencja jest wyśmiana przez autora już na samym starcie? Czy to jest poetyckie origami?

Robert Rybicki

 

„Jeśli nie mogę do tego tańczyć, to nie jest to moja rewolucja”? Na szczęście w repetytorium się tańczy. I to tańczy najlepiej – lekko, niby od niechcenia, lecz z polotem, bo każdy gest, choć niewymuszony i delikatny, jest zarazem precyzyjny i kunsztowny. Taranek starannie dobrał rekwizyty, sprawnie rozłożył akcenty i wie, czemu służy cała ta zabawa. Czekałem na tę książkę wieki, tonąc w morzu poetyckiej nadprodukcji. Tymczasem Taranek wyrzucał, zmieniał, cyzelował. Warto było jednak czekać. repetytorium to murowany kandydat do wszelkich nagród.

Przemysław Witkowski

 

 

flanela

umowa, aby zamieść ulicę „za pieniądze mniejsze niźli na niej leżą”,
zerwała z literą rewolucji. ta sama umowa zapisała w historii robotnika,
kiedy ten głaskał chomika. robotnik ma wąsy, dwa palce, literę v.
robotnik ma czerwoną koszulę, ciągnie wózek za ręce, jada posiłki łopatą.
chomik ma na imię rata, biega w kuli podobnej do świata.

 

 

[wyobraź sobie]

wyobraź sobie majową, rozkwitającą miłość.
wyobraź sobie dziewczęta przyjmujące hostię,
z rąk proboszcza. wyobraź sobie ręce proboszcza.

wyobraź sobie majową, rozkwitającą miłość.
wyobraź sobie dziewczęta przyjmujące hostię
z rąk proboszcza. wyobraź sobie ręce proboszcza.

wyobraź sobie wąskie, różowe usta w majtkach.

 

 

science  fiction

palcem gramatyki wskazuję punkt – chrobot grabi, liście.
palcem gramatyki wskazuję punkt – chrobot grabi liście.
palcem gramatyki wskazuję punkt – chrobot, grabi, liście.

 

 

[w życiu]

w życiu czegoś takiego nie widziałem.
wielkie kretowiska na cmentarzu.
co jeśli nie zrobiły ich krety?
w życiu czegoś takiego nie widziałem.
wielkie kretowiska na cmentarzu.
co jeśli zrobiły je krety?

 

 

kreska

mówię o poznaniu, dziwnie nieprędkim
ruchu, i że drżenie listka zaczyna się
już w gałązce, a kończy w domyśle.

mówię o poznaniu, dziwnie nieprędkim
ruchu, i że drżenie listka kończy się
w domyśle, a zaczyna już w gałązce,

łodyżce, strączku – czy to właśnie stąd
ty mi tu rośniesz, lilijko/linijko?

 

 

######
repetytorium Macieja Taranka w naszym katalogu

Rozdzielczość Chleba 2011-2018

Spędzaliśmy dużo czasu na Facebooku