Maciej Taranek. Urodzony nie tak dawno. Mieszka we Wrocławiu. Mieszka w Gdańsku. Mieszka w Oławie. Dobrze, spróbujemy to ustalić w czwartek. Jest poetą i wydał osławiony tomik. Ma go ze sobą wszędzie, gdzie jest dostępny internet z powietrza albo z kabla. To jego pierwsze spotkanie w Gdańsku, Wasze z nim też pierwsze. Resztę powie sam. Prowadzenie: zacznie Sławomir Płatek, a potem jakoś poleci. Organizator: grupa twórcza Nowy Bruk
######
17.12.2015, czwartek, g.: 18:00
LOFT, ul. Młyńska 15, Gdańsk
######
######
O książce:
W tym tomie, pełnym zredukowanych form poetyckich, żywioł liryczny zderza się z chłodem logiki, a to, co powstaje w wyniku zderzenia, jest czymś na wzór epifanii; no dobrze: epifania, ale gdzie zmieścić ironię, gdy konwencja jest wyśmiana przez autora już na samym starcie? Czy to jest poetyckie origami?
Robert Rybicki
„Jeśli nie mogę do tego tańczyć, to nie jest to moja rewolucja”? Na szczęście w repetytorium się tańczy. I to tańczy najlepiej – lekko, niby od niechcenia, lecz z polotem, bo każdy gest, choć niewymuszony i delikatny, jest zarazem precyzyjny i kunsztowny. Taranek starannie dobrał rekwizyty, sprawnie rozłożył akcenty i wie, czemu służy cała ta zabawa. Czekałem na tę książkę wieki, tonąc w morzu poetyckiej nadprodukcji. Tymczasem Taranek wyrzucał, zmieniał, cyzelował. Warto było jednak czekać. repetytorium to murowany kandydat do wszelkich nagród.
Przemysław Witkowski
######
repetytorium Macieja Taranka w naszym katalogu, czytaj ZA DARMO!
Rozdzielczość Chleba 2011-2018
Spędzaliśmy dużo czasu na Facebooku