Rozdziel
czość
Chleb
a (RIP)

Nośnik #3 CYBERŻULERSTWO - miniatura

Psychedelic spam

Łukasz Podgórni

Archiwalny tekst z 2009 roku, opublikowany na nieżyjącym już serwisie domSzkocki.org, administrowanym w złotych latach przez Piotra Puldziana Płucienniczaka, który dom postanowił rozebrać, zanim mieszkańcy poznajdowali gniazdka do ładowarek. Zostałem wówczas na bruku z cyklem o spamie, a właściwie z pierwszym jego odcinkiem, którego truchło wywlekam z folderu na potrzeby bieżącego numeru „Nośnika”.

 

Jeśli miałbym oznaczyć punkt rozwojowy, w jakim sytuują się dzisiejsze wyroby botnetów, i jeśli wolno mi odnieść się tutaj do historii muzyki popularnej – to, na przykładzie poniższego miłosnego spamu, rzekłbym, iż spamdesignerzy przeczołgują się właśnie (na mocarnej pigule) z lat osiemdziesiątych do dziewięćdziesiątych, słuchając (na walkmanach) wczesnego rave’u i odtwarzając (w głowach) teledyski Prodigy.

Podobnie jak mityczni raverzy starej daty, twórcy spamu, który na potrzeby tegoż tekstu nazwałem lotnie The Bad and The Good Dick Groove, starają się uniknąć organów ścigania (nieściągania) stosując zmyślny kamuflaż (ubiór w barwach stroboskopowych rozbłysków) oraz przeciwradar (wodoszczelna torba z dropsami zanurzona w treści keczupu, owiniętej dodatkowo brudną skarpetą).

 

The Bad and The Good Dick Groove

 

Oczojebne figury geometryczne, kreski i futureski, a także niepozorny krucyfiks, które składają się na tło produkcji – mają zapewne za zadanie zmylić pocztowe skanery i antywirusy (!), ale zważywszy na to, że wiadomość natychmiast po ściągnięciu została przeniesiona do folderu „Wiadomości-śmieci” (dodaj do ulubionych) – byłbym skłonny opisać The Bad and The Good Dick Groove jako beautiful fail, bo zaiste klęska to malownicza i spektakularna, jeśli wziąć pod uwagę unikalność zastosowanej taktyki obronnej.

Swoją drogą, nie sądziłem, że botnety dysponują militariami o tak wysokim stopniu skomplikowania, a program Poczta systemu Windows – tak prężnie działającą jednostką wywiadowczą (zaradczą?). Anagramiczny temat wiadomości – „eSx Fsat Or Slow” (prawie jak słynne „Avida Dollars”) oraz utrzymana w poetyce dada treść – „Phones and cameras banned in Bulgarian pollling boooths” niejeden engine wyprowadziłaby w pole (na wieczne rdzewienie i erozję). Gdzie upatrywać zatem przyczyn tej klęski? Po 4chanowsku odpowiem: I dunno! (Linuxowcy niechaj mi wybaczą pochwalny ton, kiedy mówię o Viście.)

Mniej interesujący wydaje się sam przekaz (miąższ) omawianej pracy. Że siusiak jest smutny (BAD), gdy nie starcza mu sił, i że wesoły (GOOD), gdy w nieskończoność może się prężyć – wiedzą raczej wszyscy (chłopcy i dziewczęta). Jest to wiedza aprioryczna i jeśli można ją gdzieś podważyć, to chyba tylko na http://21113.org, do czego gorąco zniechęcam.
 

######

Materiał z cyberżulerskiego „Nośnika”: pobierz pdf, czytaj na Issuu (patrz niżej) albo przejdź do spisu treści

Rozdzielczość Chleba 2011-2018

Spędzaliśmy dużo czasu na Facebooku