Rozdziel
czość
Chleb
a (RIP)

Clubbing - miniatura

Prapremiera „Clubbingu” Kamila Brewińskiego na festiwalu Miasto Poezji 2013

Zapraszamy na lubelską prapremierę debiutanckiego tomiku Kamila Brewińskiego pt. „Clubbing”, która odbędzie się podczas tegorocznej edycji festiwalu Miasto Poezji! Spotkanie z Kamilem Brewińskim i Grzegorzem Jędrkiem poprowadzi Konrad Góra. Po spotkaniu będzie można nabyć papierową wersję książki w promocyjnej cenie.

######

Mieszkanie Poezji – „Po debiucie”

05.06.2013, g.: 22:00

Mieszkanie Poezji, ul. Żmigród 1, Lublin

######

Pełny program festiwalu dostępny tutaj

######

Tuż przed prapremierą, o godzinie 21:10, odbędzie się panel „Pisma (nie)zależne, pisma czasów e-rewolucji – wokół młodych pism literackich”, w którym Rozdzielczość Chleba reprezentować będzie Leszek Onak!

######

Czytaj wiersze z „Clubbingu”

######

O książce:

Czasem wznieca się operetkowy niemalże pożar, by zatuszować plebejskie morderstwo (języka). Nieraz morderstwo popełnia się w płomieniach. Czym byłaby zatem ta tak zwana książka, gdyby żar nie trawił jej od pierwszej do ostatniej zapisanej strony? Tanim wygłupem, odrobiną piękna, piekła, piany? Autor pisze: „w kałuży swojego cienia i z różą w ustach / budzę się tam gdzie kres swój ma ponowoczesność // w kałuży swojego cienia i z różą w ustach / jak światełko w tunelu wyglądam rażąco”. W którymś ze swoich licznych żyć (nielicznych wcieleń) jestem tą właśnie Panią od Debiutów, i oto Ona mówi: Oto debiut roku.

Marta Podgórnik

 

Jest kolejna kulawa, przechodnia miejscówka, jest w niej dziewczyna na kiblu: płacze, żre te łzy, z nagła pęka od rechotu. Kamil Brewiński jest poetą tej dziewczyny, tego kibla (Malwina, DXH 130025, Karaluchy, bez wyjątku wszystko inne). Jest tam winda, którą my możemy wrócić do piwnicy albo wyjść na niski parter, kiedy Brewiński dojeżdża nią, nikt nie mówi, że jeszcze do gwiazd, ale jasno tam jak po opadnięciu łusek z narzędzia poznawczego (Rewizja, Amnesty International, T, weźcie tu, co chcecie). Chyba że wolicie obsiedzieć ciemności: wtedy idźcie w pizdu, bo was nikt tu nie woła – kto zaś po igle wersu wbiegnie w bury krwiobieg sobót, ten proszon, sam, i z gołymi rę / kami / L (Karaoke po wieczność 2.0), alleluja.

Konrad Góra

Rozdzielczość Chleba 2011-2018

Spędzaliśmy dużo czasu na Facebooku