Krótkie przypomnienie przebiegu wydarzeń: Fundacja Liternet, która zawiaduje portalem Liternet, a którą zawiaduje Leszek Onak, dostała od pani Judyty Papp wezwanie do zapłacenia 12 500 złotych za bezprawne użycie zdjęcia Czesława Miłosza. Odpowiedzieliśmy, iż za ewentualne naruszenie praw odpowiada rzeczony użytkownik, a podejście do sprawy skrytykowaliśmy, publikując przy tym treść roszczenia. W odpowiedzi upoważnieni przez panią Judytę Papp prawnicy uprzejmie poprosili o usunięcia owej krytyki z racji nieuzasadnionego użycia w niej sformułowania copyright trolling, wskazując na możliwość wszczęcia przeciwko nam odpowiednich procedur.
Poniżej wklejamy odpowiedź, jaką wystosowaliśmy. Mamy nadzieję, że pożegnamy się nie tylko z całą tą niestosowną sprawą, ale copyright trollingiem również. Niech zapanuje pokój. Jeśli nie zapanuje – będziemy informować.
Za wsparcie w nerwowych chwilach dziękujemy szczególnie Kancelarii Radcy Prawnego Michała Pikuli, Koalicji Otwartej Edukacji i Dziennikowi Internautów, ale także wielu innym miłym i wspierającym osobom.
Rozdzielczość Chleba 2011-2018
Spędzaliśmy dużo czasu na Facebooku