Poprosiliśmy Konrada Górę o tekst opiewający najbardziej dojebany komputer, z jakiego zdarzyło mu się korzystać. Na kaskadę próśb i przypomnień Konrad zareagował wreszcie mailem sugerującym, że najbardziej dojebanym komputerem, z jakiego zdarzyło mu się korzystać, jest ten, na którym mail ów powstał. Pięknie.
———- Forwarded message ———-
From: Konrad Góra <xxxxxxxxxxxx@xxxxx.xxx>
Date: 2015-02-21 16:30 GMT+01:00
Subject: z
jebane komputery.
Nawet mnie wkurwiaj z calym tym kurwa stuffem o kant chuj pierdolnac, ani kurwa polskich znakow, ani gowna, kurwa, tekstu kurwa potrzebuja, kurwa.
Typie, pisze teraz na komputerze, gdzie po kazdym uzyciu a musze odklikac kapslok, sam siebie nie rozumiem, alt chujem wali, liczby mi sie kuurwa pierdola ze znakami, a wy chcecie od mnie tek s=t o zjeabanym sprzecie, no to kurwa zryjcie, nie ch wqam sluzy kurwa calym wachlarzem rzygu. Stary, 20 lat temu kolo przywiozl kmi ze Szwajcu maszyne do pisana elekrtyczna, wygosnam, tylko kurwa byla w niej kastka z tasma nie do ku[ienia e Polsce, tak na niej nie pisalem, zeby si3e ta kasetka nie przewinela, wiec pisalem dlugopisem, bo mialem maszyne do pisania, taK?
tAERAZ ROZUMIESZ, O CO wymnieprosicie?
sTARCZY, CZY mam sie produkoeac jeszcze?
######
Materiał z cyberżulerskiego „Nośnika”: pobierz pdf, czytaj na Issuu (patrz niżej) albo przejdź do spisu treści